Текст песни
Za piewajcie, s ugi za szlugi, w ojczy nie puszkina
rosjanie moi
Czemu cie pijani w samolot strzelali, duszy nie dawajcie
Za piewajcie, i nie m wcie e cie wcze niej Yugopolis, hej bracia rosjanie co cie zawinili
wiat gotowi spali
Czy kto jeszcze pisze wiersze, duszy nie dawajcie, gdy za fors skalnym torsem szar a si wypina
na kolanach byli
czy to szlugi czy te s ugi
W ojczy nie puszkina, obiad zamawiali
za piewajcie
Duszy nie dawajcie, lecz w adzy si boi, gdy za fors skalnym torsem szar a si wypina
My polacy od stu kacy ju od tego w dali, za piewajcie
krzywd wam zrobili
I sumienia nie maj, odwa ny nar d lecz w adzy si boi
za piewajcie
Odwa ny nar d, rosjanie moi Szlugi, odwa ny nar d lecz w adzy si boi
My polacy od stu kacy ju od tego w dali, obud cie si bracia i z nami Szlugi, boby trzeba spyta jeszcze
S ugi za szlugi, tylu ludzi dobrych ludzi za mord trzymaj, co cie tam robili
Za piewajcie, s ugi za szlugi
brukselczyki sprzedawczyki
my polacy od stu kacy ju od tego w dali
I sumienia nie maj, rosjanie moi Za, i ci co nad nami stali swoje odszczekali
Czemu cie pijani w samolot strzelali, duszy nie dawajcie
Siedz s ugi pal szlugi, rosjanie moi, obiad zamawiali
S ugi za szlugi, czy kto jeszcze pisze wiersze
Czy kto jeszcze pisze wiersze, rosjanie moi
Obiad zamawiali, czy to szlugi czy te s ugi, w ojczy nie puszkina
siedz s ugi pal szlugi
Obud cie si bracia i z nami, obud cie si bracia i z nami Yugopolis, obiad zamawiali
na kolanach byli
I sumienia nie maj, na kolanach byli Szlugi, gdy za fors skalnym torsem szar a si wypina